Jest rok 1941, Japonia właśnie uderzyła na amerykańską bazę marynarki wojennej na Hawajach, Pearl Harbor. Dwie przyjaciółki, Audrey i Lizzie, głęboko odczuły atak Japończyków, ponieważ zginął w nim ktoś im bliski, kogo gorąco kochały. Młode kobiety po przejściu żałoby postanowiły zaangażować się w działania wojenne. Jako wyszkolone pielęgniarki zgłaszają się do wojskowych oddziałów lotniczej ewakuacji rannych i zostają wysłane do Anglii, gdzie dołączają do zespołu, który wykonuje niebezpieczne misje, sprowadzając żołnierzy z frontu.
Audrey i Lizzie z ogromnym poświęceniem ratują rannych, pracując u boku niezwykłych koleżanek - Alex, która pragnie zmienić świat na lepsze; Louise, dorastającej na Południu, zmagającej się z uprzedzeniami rasowymi; Pru, bezinteresownej liderki o złotym sercu; oraz Emmy, którą bezkompromisowość i siła charakteru popychają do ryzykowania wszystkim dla dobra pacjentów. Nie licząc na żadne awanse, skromnie wynagradzane, Latające Anioły dają z siebie wszystko w walce o wolność. Podczas brawurowych lotów ewakuacyjnych służą równie dzielnie i niestrudzenie, jak ludzie, których ratują na froncie, i są na zawsze związane wzajemną lojalnością.
UWAGI:
Na okładce: Odwaga, determinacja i przyjaźń pod rozdartym bombami niebem.
Czy w małych mazurskich Wikliszkach Anna i Radek postanowią na nowo zawalczyć o swoje szczęście i znajdą do siebie drogę?Anna jest pisarką z Warszawy, która przyjechała na wieś, żeby w spokoju napisać kolejną książkę. Radek jest meteorologiem, wykładowcą uniwersyteckim, który mieszka w leśniczówce na Mazurach. Oboje mają za sobą nieudane związki, jednak, mimo początkowej wzajemnej niechęci, powoli zaczyna rodzić się między nimi uczucie. Sobótkowe ognisko, wycieczka do Olsztyna i rajd rowerowy coraz bardziej zbliżają ich do siebie.
Życie Hanny Lubochowskiej nie było nudne. Spoglądając wstecz, stwierdza wprawdzie, że co nieco powinna zrobić inaczej, a jedno jest pewne: skoro spełniła swoje marzenia, jej życie nie mogło być złe. Ta historia rozpoczyna się w Jekaterinosławiu podczas rewolucji. Ojciec siedemnastoletniej Hanki, naczelny inżynier w znanej firmie, zostaje skatowany przez zbuntowanych robotników. Przywódcy, bolszewikowi Sience, to nie wystarcza: prześladuje także jego córkę. Nie wie jednak, że trafił na kobietę nieprzeciętną, która wyprzedza epokę. Hanka od zawsze pragnęła zostać detektywem, nie zważając, że na początku XX wieku nie był to zawód zanadto popularny wśród kobiet. Po wybuchu rewolucji musi ewakuować się z Rosji. Na statku wpada na trop niebezpiecznej kontrabandy, udaremnia zamach na pochód pierwszomajowy w Marsylii, poznaje demonicznego księcia Czernobiesowa i zyskuje młodszego braciszka. A to zaledwie początek, bo Hanka dopiero się rozkręca...
UWAGI:
Na książce pseudonim autora, nazwa właściwa: Witold Łagowski.
Luna ma w sobie coś z żywiołu. Gdy się śmieje, świat śmieje się wraz z nią. A gdy kocha, to całym sercem. Latając, czuje się wolna. I choć wciąż ściga ją wspomnienie przeszłości, wierzy, że wypełniając swoją misję w przestworzach, zagłuszy czarne myśli. Daniel musi być silny. W jego zawodzie chwila zawahania może oznaczać czyjąś śmierć. Tajemniczy samotnik nie wie, czym jest strach. Przy Lunie dowie się, czym jest miłość. Połączy ich gorący romans. Rozdzielą setki kilometrów i mężczyzna, który potrafi walczyć o swoje. Czy krótki, ale bardzo intensywny związek przetrwa tak ciężką próbę? Szalona miłość, spontaniczne wybory i żar, który może zranić. Gabriela Gargaś odważnie opowiada o emocjach silniejszych niż rozsądek.
Lwów, koniec lat trzydziestych, dzielnica za Wysokim Zamkiem. To tu, w domku przy nasypie kolejowym oplecionym dziką różą, wychowała się Ada, najstarsza z trzech córek zubożałej arystokratki i kolejarza. Choć często brakowało im chleba, miłości zawsze było pod dostatkiem.Stojąca u progu dorosłości dziewczyna usiłuje wyrwać się z biedy, której doświadczają wszyscy wokół. Chce porzucić zabłocone zaułki przedmieścia, marzy jej się wielki świat.
Przemierzając ulice Lwowa, odkrywa piękne i dumne miasto, ale także. ciemną stronę ludzkiej natury. Jak pozostać sobą, gdy nawet najbliżsi mają mroczne tajemnice?Tę wyprawę po lepsze życie przerywa atak Niemiec na Polskę. Codziennością stają się tułaczka, głód i wszechogarniający strach. W tym ponurym czasie nawet pierwsza miłość, początkowo słodka jak miód, ma w sobie gorycz piołunu.
Po śmierci męża świat Violi rozpada się na tysiące kawałków. W jednej krótkiej chwili jej życie traci sens. Bohaterka wpada w czarną otchłań depresji, a jej myśli ponownie nawiedzają obrazy z przeszłości. Światełkiem w tunelu okazuje się powrót do Paryża, gdzie spędziła kilka lat, studiując naturopatię. Kiedy przed laty podczas spaceru paryskimi uliczkami natrafiła na starą zielarnię, nie miała pojęcia, jak bardzo to miejsce i jej właścicielka Gis?le odmienią jej życie. i to dwukrotnie. Tym razem Viola stawia wszystko na jedną kartę. Postanawia wyruszyć w podróż do wnętrza swojej duszy i zacząć wszystko od nowa. Kiedy Gis?le prosi ją o pomoc w prowadzeniu zielarni, Viola traktuje to jak znak od losu. Chce zostawić za sobą smutną przeszłość i po raz pierwszy spogląda w przyszłość pełna nadziei. Czy tym razem uda jej się pokonać własne demony? I jaką rolę odegra w tym Romain, uroczy barman o ciętym języku i wyrazistym charakterze?
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Wydawnictwo W.A.B.
Anna ma trzydzieści trzy lata, pracę, którą lubi, ukochanego męża i własne mieszkanie. Do szczęścia brakuje jej tylko dziecka. Po kolejnym poronieniu szuka pomocy u znanej psychoterapeutki, Irminy. Kobieta leczy za pomocą nowoczesnej metody - ukierunkowanej inkubacji snów.
W tym samym czasie Anna zaczyna otrzymywać dziwne wiadomości na Instagramie i Facebooku. Ktoś usilnie próbuje się z nią skontaktować. Nadawca twierdzi, że ma informacje, które sprawią, że kobieta inaczej spojrzy na swoje dotychczasowe życie. Anna z niepokojem odkrywa, że jej historia łączy się z życiem innych pacjentek leczących się u Irminy. Zaczyna zadawać sobie pytanie, czy przypadkiem nie jest jedną z ofiar psychoterapeutki.
UWAGI:
Na okładce: Zawsze myślała, że jest morderczynią. W końcu się nią stała.