Oda do przyjaźni i szczęśliwych lat dzieciństwa. Opowieść o więźniach, które łączą nas na całe życie i o wyborach, które decydują o tym, kim jesteśmy.
Etienne był liderem, Nina sercem, a Adrien podążał za nimi bez narzekania. Kiedy poznają się w szkole, natychmiast stają się nierozłączni. Spędzają razem każda wolną chwilę, przeżywają pierwsze miłości i rozczarowania i obiecują sobie, że nic ich nie rozłączy. I nawet gdy mijają beztroskie lata, a życie zastawia na nich coraz więcej pułapek, robią wszystko, by zachować bliski kontakt. Ale czas mija nieubłaganie, a los ma wobec nich własne plany. Jak silna jest łącząca ich przyjaźń? Która dawała im moc i dzięki której świat stawał się piękniejszy? Przecież zarzekali się: "We troje albo wcale".
W tej historii można odnaleźć skrawek swojej młodości, poczuć zapach basenowego chloru, frytek, lodów waniliowych, kawy wypitej wspólnie z jednego kubka na śniadanie.
Błędy młodości, niespodziewane zawirowania losu i odwaga, aby odnaleźć szczęście.
Jest początek XX wieku. Krynica coraz bardziej rozkwita i staje się znanym uzdrowiskiem. W czasach belle époque debiuty na salonach i huczne przyjęcia przeplatają się ze skandalami, spiskami, a nawet niemoralnymi propozycjami. Jak w tym pełnym kontrastów świecie odnajdzie się młoda wdowa?
Aurelia bierze pod opiekę dzieci zmarłej w tragicznym wypadku Emilii. Wychowankowie nie potrafią jednak docenić jej dobrego serca i nieustannie sprawiają kłopoty. Młodzieńczy bunt podopiecznych to niejedyny problem kobiety. Po stracie męża musi się nauczyć kochać na nowo. O względy Aurelii zabiega Filip, wpływowy i przystojny, ale czy tak wyjątkowy jak jej pierwszy wybranek? Oprócz miłości i radosnych uniesień w serca bohaterów wkrada się proza życia.
Edyta Świętek po raz kolejny snuje epicką opowieść mocno osadzoną w realiach minionych lat. Dzięki tej nastrojowej i pełnej sentymentów powieści odbędziecie wyjątkową podróż w czasie.
Poruszająca historia o osamotnieniu, trudach samoakceptacji i dorastaniu w świecie, który nie przypomina bajki.
Mikołaj ma piętnaście lat, zdolności matematyczne, tylko jednego kolegę i nadwagę, która wpędza go w kompleksy. Ma też problem z rodzicami. Po rozwodzie wciąż ze sobą walczą, a ich syn czuje, że schodzi na dalszy plan.
Niespodziewanie wspólne dojazdy do szkoły zbliżają Mikołaja z Tamarą. Ona też jest outsiderką, nie zamierza jednak grać roli ofiary. Chłopak lubi jej słuchać, ale... widzi tylko Blankę. Gdy ta najładniejsza dziewczyna w klasie zaczyna z nim korespondować, jego życie nabiera barw.
Jakie są intencje Blanki? Czy Tamara przekona Mikołaja do innego spojrzenia na świat? I do czego może doprowadzić poczucie odrzucenia?
Życie jest za krótkie, by tracić je na nieustanny strach. Nie chcę już dłużej się bać.
Tragiczna śmierć Alana, kapitana drużyny siatkówki z liceum Freuda, wpływa niekorzystnie na morale niektórych zawodników. Nowy kapitan, Hubert, wyjeżdża więc z kilkoma kolegami na kilkudniowy obóz w Bieszczady. Chłopak liczy, że w ten sposób uda mu się na nowo tchnąć w nich ducha rywalizacji. Nie wie, że to miejsce stanie się areną dramatycznej walki o przetrwanie. Komu tak bardzo zależy na ich śmierci? Tymczasem Marta wraz z przyjaciółmi próbuje wrócić do normalności po tragicznych wydarzeniach. Ktoś jednak zna ich tajemnicę i grozi, że ujawni prawdę. Rozpoczyna się walka z czasem.
To niesprawiedliwe. To mnie powinna spotkać śmierć.
UWAGI:
Na okładce: W naszych czasach wyrazem najwyższej odwagi jest bycie sobą.
Pierwszy z dwóch tomów opowieści o protoplastach bohaterów sagi "Kobiety z ulicy Grodzkiej". Korzenie zła i narodziny niewieściej siły w bezwzględnych czasach walki o życie, nadzieję i marzenia.W 1831 roku w Galicji wybucha epidemia cholery. Z ogarniętej zarazą wioski ucieka młoda kobieta w ciąży. Kilkanaście lat później jej córka, Magda, urodzona i wychowana w klasztorze benedyktynek, przybywa do Krakowa, aby tam rozpocząć dorosłe życie.Odważna i spragniona wiedzy dziewczyna jest wszędzie, gdzie coś się dzieje i gdzie czuje się potrzebna. Walczy na barykadzie podczas powstania krakowskiego, przeżywa pierwszą miłość i wkrótce znajduje swe życiowe powołanie - chce pomagać chorym. Mimo wielu przeciwności losu nie poddaje się, marząc o własnej aptece. Wie, że jako kobieta ma niewielkie szanse na spełnienie swoich pragnień, ale tym razem szczęście wydaje się jej sprzyjać.Czy jednak nie będzie musiała za to zapłacić wysokiej ceny?